poniedziałek, 16 lutego 2015

Nominacja do Liebster Blog Awards

Zostałam ostatnio nominowana do Liebster Blog Awards :)

Zasady są proste: Najpierw musi nominować cię inny bloger, który uważa, że twój blog jest ciekawy i warto go odwiedzić. Później w poście odpowiadasz na 11 pytań, które zadał ci dany bloger. Kiedy na nie odpowiesz, nominujesz 11 innych blogerów i zadajesz im 11 innych pytań :) Ja zostałam nominowana przez Karoline z http://mojezycietakiezmienne.blogspot.com/  No to zaczynajmy :D



1.Skąd dowiedziałeś/aś się o bloggerze?

W sumie to już sama nie pamiętam, a więc zacznijmy od tego, że dawno, dawno temu podróżowałam po krainie zwanej internet i tak to się zaczęło :D

2.Jakie jest twoje największe marzenie?

Mam dużo marzeń, chociaż jakbym miała wybierać to na pewno 
byłoby to coś związanego z muzyką, a konkretnie śpiewaniem :)

3.Co chcesz przekazać czytelnikom w swoich postach?

Chcę przekazać swoją radość z życia, ostatnio u mnie nie było najlepiej, a teraz cieszę się z każdej małej rzeczy. Nie warto iść przez życie z wiecznym smutkiem i złością wypisanymi na twarzy, a ja chciałabym to wszystkim uświadomić. 

4.Jakiego typu filmy najbardziej lubisz?

Nie mam jakiegoś ulubionego rodzaju, ale najczęściej oglądam komedie, fantasy albo horrory.

5.Co sądzisz o serialach typu: ''Szkoła''?

Nie sądzę, żeby były to dobre seriale. "Szkoła" to najgorszy z nich wszystkich. Demoralizuje dzieci. Chociaż rodzice powinni o to dbać, to ja jestem za tym, żeby ten syf zdjąć z anteny na dobre.
6.Jakiej muzyki słuchasz?

Słucham reggae, rocka, alternatywnego rocka, a czasem nawet rapu, ale to w przypadkach rzadkiego wkurzenia.
7.Czy jesteś osobą tolerancyjną?

Zależy o jaką tolerancje chodzi. Każdy ma prawo być sobą i ja to szanuje.Ale jeżeli chodzi o osoby homoseksualne, to z tym jest już gorzej. Nie umiem po prostu tego zaakceptować, ani zrozumieć. Więc gejów czy lesbijki omijam.
8.Jak spędziłeś/aś  Walentynki w tym roku?

 Nietypowo, ponieważ spędziłam je z najlepszą przyjaciółką na którą mogę zawsze liczyć, ale też zawiodłam się na innej która okazała się fałszywa.

9.Co jest twoją pasją?

Moją pasją jest muzyka, rysowanie, pisarstwo i sport, ale jednak to muzyka przeważa większą częścią mojego życia.

10.Jakie blogi obserwujesz?

http://www.mojezycietakiezmienne.blogspot.com/
http://my-diseased-life.blogspot.com/
http://www.tutajwszyscyjestesmyszaleni.blogspot.com/

11.Co znaczy dla ciebie przyjaźń?

Przyjaźń znaczy dla każdego coś innego, a nie powinno tak być. Przyjaźń to uczcie oparcia na innej osobie.
Przyjaźń to wspieranie się wzajemnie.
Przyjaźń składa się z dwóch osób, które sobie ufają.
Przyjaźń to coś więcej niż tylko slowo.

Ja nominuje:

http://emmastory.pl/

http://paranojawkrate.blogspot.com/

http://kalaa-blog.blogspot.com/

http://werkka-werka.blogspot.com

http://martysienkablog.blogspot.com/

http://drevthat.blogspot.com/

http://martaa-urbaniak.blogspot.com/


http://stay-possitive.blogspot.com/


MOJE PYTANIA:

1. Co skłoniło cię do zalozenia bloga?
2.Co jest twoją pasją?
3.Jakie blogi polecasz ?
4.Co według Ciebie oznacza zaufanie?
5.Jakich zespołów, wykonawców najchętniej słuchasz?
6.Kim chcesz zostać w przyszłości?
7.O czym jest twoj blog?
8.Ile mniej więcej czasu zajmuje ci napisanie jednego posta?
9. Gdybyś musiała jeść jedną potrawę do końca życia, kttórą byś wybrała?
10.Jaką jesteś osobą?
11.Co myślisz o związkach na odległość?

To na tyle! Pamiętajcie, że za każdy komentarz czy obserwację, odwdzięczam się tym samym!  Pa :) <3


czwartek, 12 lutego 2015

Nic dodać, nic ująć

Cześć wszystkim.

Jako, że mieszkam w woj. małopolskim to ferie mam jako ostatnia.
Warto było na nie czekać, bo wszyscy zakończyli ten błogi 2- tygodniowy stan, tylko małopolska będzie balować :D
Ja rozpoczęłam ferie tydzień wcześniej, ponieważ jestem chora.
Więc nie będę pisać nic o szkole jak to teraz wszyscy.Ogólnie moje życie jest huśtawką raz jest dobrze raz źle, a czasem po prostu nijak.
Kiedyś mieszkałam w pięknej wsi. Otaczały mnie konie, na łące pasły się krowy i inne zwierzęta hodowlane. Wszystko zmieniło się, kiedy moja mama wyszła za mąż. Jak zapewne się domyślacie, nie był to mój rodzony ojciec. Rodzice byli razem i mieli za siebie wyjść, ale rozstali się. Wracając do rzeczy po ślubie mamy, przeprowadziliśmy się do miasta... Eh, mieszkamy teraz z moimi ''dziadkami". W tym domu jestem nikomu niepotrzebna i najlepiej jak bym znikła. Mam dwóch braci, ale jeden jest przyrodni. Teraz jestem szczęśliwa, bo moja rodzina jest pełna, ale właśnie, nie wracajmy do przeszłości liczy się chwila która teraz trwa! Kocham moją rodzinę i tyle. :) Co do chwili... Jak wam mija Tłusty Czwartek? Ile pączków wsunęliście :D ? Za dwa dni walentynki i wiem już z kim je spędze <3 :)  A tu macie jakieś takieś zdjęcia ;P



Zapraszam do komentowania i obserwowania za wszystko się odwdzięczam! :)


















środa, 11 lutego 2015

Coś o mnie

Teraz postanowiłam napisać coś na poważnie o mnie.
Mam na imię Zuza, Zuzka, Zuzek wszystko tylko nie Zuzia :D Nazwiska nie podam, ale jest na literę B :)
Nie uważam się za ładna, ani za brzydka. Mam 168 cm wzrostu i mieszkam w okolicach Krakowa.
Interesuje się czytaniem i pisaniem książek, sportem, a mianowicie koszykówka i bieganiem, rysowaniem i muzyką. Umiem grac na kilku instrumentach strunowych i na pianinie.
Poza tym wiem ciut ciut o modzie ;). Mam naście lat :D Nie 12, nie 11, nie 13, nie 14. Może ktoś się domyśli ;)  Kocham wszystkie zwierzęta, a najbardziej konie i psy. Jeździłam nawet kiedyś konno.
Dawno dawno temu jak to w bajkach bywa umiałam tańczyć, ale moje nogi odmawiają mi teraz posłuszeństwa eh...

Rysowanie #2

Jako, że walentynki są już za trzy dni, postanowiłam narysować coś w tej tematyce. 

Jak już mówiłam rysuję amatorsko i tylko i wyłącznie dla dobrego samopoczucia :)
Nie są to portrety, ale postacie przedstawiające pary.

Oto pierwszy:
 Nie mam bladego pojęcia, skąd te węże zamiast serca, bo one raczej symbolizują nienawiść, ale przynajmniej jest kontrast :D

Ten obrazek przedstawia parę przypominającą postacie z "Piękna i Bestia" więc tak też napisałam. 

To na tyle :) Zapraszam do komentowania i udostępniania :) Za każdy komentarz, udostępnienie czy obserwacje odwdzięczam się tym samym :)  Po prostu cześć.

Rysowanie

Chcę opowiedzieć trochę o moim 'doświadczeniu' z rysowaniem.
Więc na poważnie rysuję od ok. 4 klasy czyli od dawna :P 
Jeżeli ktoś stracił inspiracje, polecam oglądnąć któryś film na temat rysowania z kanału : Olsikowa. Dziewczyna ma prawdziwy talent i radość tryska z niej na wylot, wiec inspiracja gwarantowana.
Jedyna co mogę poradzić przy rysowaniu portretu, to to, aby dokładnie wpatrzyć się w cechy charakterystyczne  rysowanej  osoby. Na przykład: jeśli ktoś ma wydatne policzki to przyciemniamy je ołówkiem tak, aby były widoczne. Nie bójmy się też cieniować! To tylko nadaje charakteru. Co do włosów chyba nic nie muszę mówić, ponieważ przy ich rysowaniu trzeba się bawić. :)
UWAGA: Nigdy, przenigdy nie wolno rysować na siłę. To ma nas cieszyć, a nie doprowadzać do depresji :D . To chyba na tyle co do wstępnych porad. Jeśli macie jakieś pytania to śmiało zadawajcie je w komentarzach, na pewno odpiszę. Tu daję wam kilka próbek :

Debiut książki i kilka ogłoszeń parafialnych

Witajcie :)

Tym razem przychodzę do was z książką którą napisałam, a mianowicie jest w trakcie tworzenia.
2 lub 1 raz w tygodniu będą pojawiać się po 2 nowe rozdziały, tytułu nie podam, ponieważ pozwolę wam go stworzyć :) Bez przynudzania zapraszam :3 EEVANESCENCE - UNDERSTANDING -  https://www.youtube.com/watch?v=g-phcMN1Rt   PODCZAS CZYTANIA 2 ROZDZIAŁU 

Rozdział I    " Co to radość i tajemnicza postać"


    - Mamo! Tato! Patrzcie jak wysoko się huśtam! - krzyczała wesoła dziewczynka w parku

Gdy ją usłyszałam poczułam ciepło, gdzieś w środku mnie... Dawno tak się nie czułam. To była chyba radość. Ale, co to jest? Co to znaczy? Zapomniałam...
Pochodzę z biednej rodziny. Jeżeli moich bliskich można nazwać rodziną. Tata był alkoholikiem. Tak był... Ten nałóg zapędził go szybko do grobu. Cieszyłam się gdy umarł, bo codziennie bił mnie i mamę.
Mama umarła przez niego! Nienawidzę go za to.. Ale, czy można nienawidzić zmarłych? Jeżeli byli tacy podli to można! 
Siedząc na ławce zapłakałam cicho. Zobaczyła to dziwnie zachowująca się kobieta. Miałam odczucie, jakby patrzyła się na mnie od początku. Była ubrana w łachmany - podarte, brzydkie ciuchy.
- Wszystko będzie dobrze Danielle, zaufaj mi - szepnęła klepiąc mnie po ramieniu. Zanim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć jej już nie było. Zastanawiały mnie dwie rzeczy : skąd ona zna moje imię i jakim cudem tak szybko uciekła.
Jakby jakaś dziwna moc emanowała z tej zaniedbanej staruszki. Pomyślałam, że nie warto głowić się nad takimi rzeczami. Może to pijaczka? Zresztą, nie obchodzi mnie to.
Zanim się obejrzałam w parku było już ciemno. Była już godzina 19:16 . Pośpiesznie wstałam z ławki i poszłam. Przez całą drogę do ruiny w której mieszkam zwanej domem miałam odczucie, jakby ktoś dotrzymywał mi kroku. Gdy się odwracałam nikogo nie było, ale czułam, że ktoś za mną idzie. Kiedy przyspieszyłam kroku tajemnicza postać też przyspieszała. W końcu zaczęłam biec. Czułam na karku jej oddech i słyszałam sapanie. Bałam się. Ale nie wiedziałam, że czeka mnie coś o wiele gorszego ... 





Rozdział II  " Nie czuję się bezpieczna"


  Gdy wróciłam w domu było zaskakująco cicho. Za cicho... Mieszkałam z 80-letnią babcią, ale to raczej ja bardziej musiałam się nią opiekować niż na odwrót.
- Babciu! Już jestem! Halo? - krzyknęłam.
Nie usłyszałam odpowiedzi. Szybko pobiegłam do pokoju babci. Nie było jej tam. Czułam, że dzieje się coś dziwnego. Ona nigdy nie wstawała z łóżka. Sprawdziłam chyba wszystkie pokoje w moim domu. Przynajmniej tak myślałam.
Nigdzie jej nie było. Okazało się, że nie szukałam jej w jednym, najstarszym pomieszczeniu w domu - na strychu. Nigdy wcześniej nie myślałam, że mogę odwiedzić to miejsce. Wszyscy od najmłodszych latach surowo zakazywali mi tam wchodzić.
Pamiętam jak ojciec powiedział "Idź tam! Ale kiedy wejdziesz, to już nie wrócisz". Jego słowa zapadły mi w pamięć, bo innych które mówił wolę nie pamiętać.
W końcu wzięłam się na odwagę i otworzyłam je. Pierwsze c zobaczyłam to kurz spadający powoli na ziemię. 
- Dobra wchodzę - powiedziałam do siebie stanowczo.Znalezione obrazy dla zapytania DZIEWCZYNA SAMA NA STRYCHU
Zamknęłam oczy i stałam już na skrzypiących deskach strychu. Otworzyłam je i zobaczyłam coś czego nie chciałam widzieć. To była ona... Leżała na pól przytomna w kącie. Z jej dłoni i stóp leciała krew, a kola wystające zza koszuli nocnej były poharatane.
- Babciu! Co ci się stało! Powiedz coś - krzyczałam głośno płacząc
- Danielle... Kochanie... Uciekaj stąd.. Ra-tuj się... On tu jest i cię zabije. Uciekaj...- mówiła ostatkami sił po czym wyzionęła ducha.
Usłyszałam przeraźliwy śmiech i szybko wybiegłam z domu. Biegłam tak szybko, że potknęłam się. Złapał mnie jakiś chłopak.
- Hej, gdzie tak biegniesz? Jestem Martin, a Ty ? - zapytał grzecznie.
- Ja? Ja, ja jestem Danielle.  - odpowiedziałam nieśmiało - Wybacz mi, muszę uciekać!
- Ej, zaczekaj! Danielle! Nie biegnij tam! - krzyczał ostrzegawczo. 
Ja jednak go nie słuchałam. Dobiegłam do dziwnego miejsca i okazało się, że ten sam chłopak cały czas podążał za mną.
Znalezione obrazy dla zapytania DZIEWCZYNA SAMA
- Śledziłeś mnie? - zapytałam go ze zdziwieniem.
- Nie, ja bym to nazwał, że pełniłem rolę darmowego ochroniarza - odpowiedział z uśmiechem.
-Nie potrzebuję ochroniarza... Jestem dużą dziewczynka mam już 16 lat - powiedziałam stanowczo
- Hmm... Ja mam lat 18 i nie sądzę, że będziesz tu bezpieczna - tłumaczył - Tu dzieją się dziwne rzeczy i błąkanie się tu samej nie jest dobrym pomysłem.
- No dobrze, zatrudnię cię jako ochroniarza - powiedziałam. 
Miejsce to było definitywnie dziwne i tajemnicze. Czułam jakby ktoś chciał, żebym trafiła właśnie tu. Emanowała z niego radość, której dawno nie doświadczyłam oraz smutek i zło. Nagle brama do tego miejsca zniknęła, a wysokie mury pojawiły się wokół niego.
-Boję się Martin- wyznałam przytulając się do jego piersi.
- Ze mną nie masz czego - oznajmił.
Miałam uczucie, jakbym znała go od dziecka i mogła ufać, a przecież poznałam go 20 minut temu obok starej piekarni. Nagle usłyszałam ten sam przerażający śmiech co w moim dawnym domu.

Podobalo się? Mam nadzieję, że tak. Zapraszam do komentowania i uwag dotyczących bloga lub książki bardzo mi się przydadzą :)

wtorek, 10 lutego 2015

Cześć

Nazywam się Zuza. Po prostu Zuza :)

Stworzyłam ten blog, ponieważ chcę się w końcu oderwać od rzeczywistości.

Jeżeli kogoś ciekawi zdanie drugiej osoby, jego zainteresowaniem jest muzyka, książki
 lub rysowanie albo po prostu zabłądził w internetach ( :D ) , to ten blog jest właśnie dla niego ! 
Wiem, wiem kiepska reklama, ale jest na dobry początek.



Większość ludzi, kiedy pierwszy raz mnie spotkają uważa, że jestem bardzo spokojna, ale w rzeczywistości tak nie jest. Uwielbiam się śmiać. Z natury jestem wybuchową osobą i chcę to zmienić.

Co do moich zainteresowań, to kocham śpiewać i grać na różnego rodzaju instrumentach. Najczęściej słucham reggae, alternatywnego rocka, a mój ulubiony zespól to Coldplay.. .Moją pasją jest też rysowanie, a konkretnie szkic portretów. Amatorsko pisze książki i wiersze. Może kiedyś podzielę się którąś z książek..

Teraz opowiem co na poważnie tu będzie:

Będę dzielić się z wami przeżyciami i różnymi sytuacjami z mojego życia, które nie jest tak nudne na jakie sie wydaje. Pojawią się poradniki dla amatorów rysowania. Podzielę się też swoją największą pasją muzyką, a w jaki sposób to już się dowiecie sami.:) Czasem wstawię PO PROSTU link do dobrej piosenki, filmu lub zdjęcie książki. Będą tu porady dla nastolatek/ów takich jak ja...

Na dziś to  tyle, bo gdybym pisała dalej to chyba stworzyłabym swój życiorys.

Jeżeli zaciekawiłam was, to zachęcam do ponownego zaglądnięcia na mojego bloga i obiecuje, że bede się starać. :D POSTY POJAWIAĆ SIĘ BĘDĄ ŚREDNIO  3-7 RAZY W TYGODNIU CZYLI ZALEŻY KIEDY BĘDĘ MIEĆ CZAS. :) 
              
                                                                                                To... Po prostu cześć :)